Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie. (Wisława Szymborska)
Jak wiadomo każdemu, kto kiedykolwiek próbował swoich sił w świecie bloggerów - początki są najtrudniejsze! Bo od czego można zacząć swoją egzystencję w sieci? Może od przedstawienia się? Dzień dobry - a raczej Bonjour jak mawiam ostatnimi czasy, nazywam się Katarzyna, jestem jeszcze -nastką i od 4 miesięcy zamieszkuję* jedno z najpiękniejszych miast świata, miasto miłości (zwłaszcza tej do jedzenia) i sztuki. Tak, jak nietrudno się domyśleć po nagłówku - mieszkam w Paryżu! I o nim mam zamiar Wam opowiedzieć. A dokładniej, o MOIM małym prywatnym Paryżu. Do zobaczenia wkrótce! Bisous
*tak naprawdę to Was trochę oszukałam. Mieszkam na przedmieściach, 15 min od stolicy, ale powiedzenie "mieszkam w Colombes, obok Paryża" nie robi aż takiego wrażenia, sami rozumiecie.
witaj :-) chętnie będę tu zaglądać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Twój mały prywatny Paryż jest czymś, co będę poznawać w olbrzymim napięciu. przecież to miasto pełne romansów, cudnych historii i wielu niedopowiedzeń! a Ty pokażesz je od środka. pisz duuużo, Kasieńko :)
OdpowiedzUsuńNo, teraz to już chyba nie mam innego wyjścia - zabieram się do pisania! :)
OdpowiedzUsuń